Emilia Marcinkowska

radca prawny, redaktorka serwisu

Jestem Radcą Prawnym przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Toruniu i prowadzę własną Kancelarię, która specjalizuje się m.in. w prawie upadłościowym, w tym w upadłościach konsumenckich.
[Więcej >>>]

Krajowy Rejestr Zadłużonych

Emilia Marcinkowska17 lipca 20232 komentarze

Pamiętamy, że 1 grudnia 2021 roku, w życie weszła ustawa o Krajowym Rejestrze Zadłużonych, która wprowadziła niemałą rewolucję w postępowaniu upadłościowym. Czym jest Krajowy Rejestr Zadłużonych? Jakie informacje można w nim znaleźć?

Krajowy Rejestr Zadłużonych (KRZ)

Jest to jawny i bezpłatny rejestr, który zawiera podstawowe informacje dotyczące dłużników i prowadzonych z ich udziałem postępowań. Rejestr jest dostępny w formie elektronicznej pod adresem: https://krz.ms.gov.pl/

KRZ wynika z obowiązku implementacji zapisów Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2015/848 z dnia 20.5.2015 r. w sprawie postępowania upadłościowego. W akcie tym przewidziano, że każde z Państw Członkowskich UE musi ustanowić i prowadzić co najmniej jeden rejestr, w którym ogłasza się informacje o postępowaniach upadłościowych oraz restrukturyzacyjnych.

Jakie informacje znajdziemy w KRZ?

W KRZ ujawnia się informacje o:

1) osobach fizycznych, osobach prawnych oraz jednostkach organizacyjnych niebędących osobami prawnymi, którym ustawa przyznaje zdolność prawną – wobec których są albo były prowadzone postępowania restrukturyzacyjne oraz o zawarcie układu na zgromadzeniu wierzycieli, upadłościowe lub wtórne postępowania upadłościowe, zakończone prawomocnym orzeczeniem zakazu prowadzenia działalności gospodarczej i innych zakazów i w przedmiocie uznania orzeczenia o wszczęciu zagranicznego postępowania upadłościowego;

2) wspólnikach osobowych spółek handlowych, którzy ponoszą odpowiedzialność za zobowiązania spółki bez ograniczenia całym swoim majątkiem, jeżeli ogłoszono upadłość spółki, wszczęto wtórne postępowanie upadłościowe wobec spółki lub oddalono wniosek o ogłoszenie upadłości spółki;

3) osobach fizycznych, osobach prawnych oraz jednostkach organizacyjnych niebędących osobami prawnymi, którym ustawa przyznaje zdolność prawną – wobec których umorzono postępowanie egzekucyjne prowadzone przez komornika, lub sąd z uwagi na fakt, że z egzekucji nie uzyska się sumy wyższej od kosztów egzekucyjnych, albo umorzono postępowanie egzekucyjne prowadzone przez naczelnika urzędu skarbowego albo dyrektora oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z uwagi na fakt, że w postępowaniu egzekucyjnym nie uzyska się kwoty przewyższającej wydatki egzekucyjne;

3) osobach fizycznych, wobec których toczy się egzekucja świadczeń alimentacyjnych lub egzekucja należności budżetu państwa powstałych z tytułu świadczeń wypłacanych w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów, a które zalegają ze spełnieniem tych świadczeń za okres dłuższy niż 3 miesiące.

Informacja i nie tylko …

Krajowy Rejestr Zadłużonych, poza funkcją informacyjną, pełni również rolę systemu do obsługi postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych. Z punktu widzenia Dłużnika, jego pełnomocnika i wierzycieli – jest to najważniejsze funkcja KRZ.

Od 1 grudnia 2021 r. bowiem wnioski oraz pisma w  postępowaniach upadłościowych i restrukturyzacyjnych wnosi się wyłącznie za pośrednictwem systemu teleinformatycznego z wykorzystaniem istniejących tam formularzy. Dotyczy to przede wszystkim wniosków o ogłoszenie upadłości, wniosków o wyłączenie z masy upadłości czy zgłoszenia wierzytelności.

Ocena systemu

O tym jak pracuje system i jakie są jego „funkcjonalności” krążą już legendy. 🙂 Niezliczona ilość błędów, przerw technicznych i brak intuicyjności podczas pracy z formularzami spędza sen z powiek sędziom, syndykom oraz pełnomocnikom. Największym problemem system okazuje się jednak dla osób wykluczonych cyfrowo, które bez pomocy nie potrafią nawet założyć konta.

Jako profesjonalny pełnomocnik składający za dłużników wnioski o ogłoszenie upadłości lub inne pisma uważam, że system ten utrudnił pracę wszystkim osobom zobowiązanym do działania w postępowaniach. Przede wszystkim jednak zauważyłam znaczne opóźnienia w rozpoznawaniu wniosków i doręczaniu korespondencji.

Jak widać, nie zawsze technika to przyszłość, choć miejmy nadzieję, że za jakiś czas wszystko ulegnie poprawie.

 

Czym jest cesja wierzytelności?

Zgodnie z kodeksem cywilnym cesja wierzytelności zwana inaczej przelewem wierzytelności to umowa polegająca na przeniesieniu wierzytelności przez dotychczasowego wierzyciela (cedenta) do majątku osoby trzeciej (cesjonariusza). Skutkiem zawarcia takiej umowy jest utrata praw przenoszonej rzeczy lub prawa przez właściciela. Nowy właściciel przejmuje jednocześnie wszelkie prawa i obowiązki związane  z wierzytelnością. Z czym jednak wiąże się cesja wierzytelności w postępowaniu upadłościowym? Czy zawarcie takiej umowy jest możliwe?

Cesja wierzytelności w postępowaniu upadłościowym

Zawarcie umowy przewidującej przelew wierzytelności jest możliwe w toku postępowania upadłościowego. Jest to możliwe aż do wykonania planu spłaty i umorzenia pozostałych zobowiązań lub umorzenia zobowiązań w całości. Do wydania i uprawomocnienia się odpowiednich postanowień przez Sąd dług bowiem nadal istnieje. Przelew wierzytelności musi być jednak dopuszczalny zgodnie z przesłankami z kodeksu cywilnego.

Nabywca wierzytelności (długu) wchodzi z mocy prawa w miejsce dotychczasowego wierzyciela (zbywcy) i także z mocy prawa (ipso iure) jest zobligowany treścią ustalonego już planu spłat wierzycieli. Nie może on żądać od upadłego dłużnika więcej niż należało się dotychczasowemu wierzycielowi.

Wykonywanie planu spłaty po zmianie wierzyciela

Od momentu uzyskania informacji o dokonaniu przelewu wierzytelności dalsze spłaty należy już dokonywać na rzecz nowego wierzyciela po uzyskaniu pisma zawierającego jego numer rachunku bankowego. Upadły powinien niezwłocznie po zgłoszeniu się nowego wierzyciela wysłać do niego pismo, w treści którego powinien poinformować go o ogłoszeniu upadłości i przesłać mu kserokopię planu spłat.

Cesja wierzytelności w postępowaniu upadłościowym skutkuje jedynie zmianą podmiotu na rzecz którego należy dokonywać dalszych spłat. Umowa ta nie ma żadnego wpływu na treść planu spłaty wierzycieli. Istotne jest jednak to, by w corocznym sprawozdaniu z planu spłat wyjaśnić sądowi, dlaczego dana spłata jest realizowana na rzecz innego podmiotu niż ten, który został ustalony w planie spłat.

Czy cesja wierzytelności jest rozwiązaniem korzystnym? Na pewno w przypadku stron umowy może przynieść korzyść, gdy jest odpłatna. Dla Dłużnika ma to neutralne znaczenie.

Długi podatkowe a upadłość konsumencka

Emilia Marcinkowska03 kwietnia 2023Komentarze (0)

Powszechnie już chyba wiadomo, że upadłość konsumencka pozwala pozbyć się zobowiązań, których Dłużnik nie był w stanie spłacić. Ustawa wprost jednak przewiduje wyjątki od tej zasady i wiemy już, że nie wszystkie długi można umorzyć(kliknij by wrócić do poprzedniego wpisu). Jeszcze trudniejszym do umorzenia długiem wydają zaległości wobec fiskusa. O podatkach mówi się przecież, że są pewniejsze nawet niż śmierć. Czy zatem upadłość konsumencka daje możliwość pozbycia się zobowiązań podatkowych? Długi podatkowe w upadłości konsumenckiej będą tematem dzisiejszego wpisu.

Co oznacza zobowiązanie podatkowe?

W dużym uproszczeniu oznacza to, że Podatnik  jest zobowiązany do zapłacenia na rzecz Skarbu Państwa wielu danin w wysokości, w terminie oraz w miejscu określonych w przepisach prawa podatkowego. Dodatkowo, odpowiada on całym swoim majątkiem za takie zobowiązania.  To zaś oznacza, że organ podatkowy może egzekwować  zaległe podatki lub zabezpieczyć należności podatkowe na wszystkich rzeczach i prawach majątkowych będących własnością podatnika. Jak się niżej okaże, ustawodawca uprzywilejował zobowiązania podatkowe jeszcze bardziej.

Długi podatkowe a upadłość konsumencka

Czy zobowiązanie podatkowe można całkowicie umorzyć? Co do zasady tak. Często we wnioskach upadłościowych zamieszczam zobowiązania podatkowe mające różne źródło. Umorzone nie zostaną jednak długi podatkowe objęte karnym lub wykroczeniowym wyrokiem nakazującym naprawienie szkody. Według polskiego prawa podatkowego, niemal każde, długotrwałe nieregulowanie zobowiązań podatkowych jest  wykroczeniem lub przestępstwem skarbowym. Gdy nasze długi podatkowe stały się przedmiotem postępowania karnego, zostaniemy skazani i obciążeni obowiązkiem naprawienia szkody, nie będzie można ich umorzyć w toku postępowania upadłościowego. Będą to zatem długi, które pozostaną do spłaty nawet gdy Sąd wyda postanowienie o całkowitym umorzeniu zobowiązań.

Czekać, nie czekać..oto jest pytanie

W tym przypadku powiedzenie „czas to pieniądz” nabiera ogromnego znaczenia i nie powinno być obce komuś, kto rozważa upadłość konsumencką i ma długi podatkowe. Moja dotychczasowa praktyka w sprawach upadłości konsumenckiej pokazuje, że bardzo duża grupa przyszłych upadłych, to osoby posiadające zadłużenie w ZUS i Urzędzie Skarbowym. Z sytuacją taką najczęściej mam do czynienia w przypadku byłych przedsiębiorców. Krótka analiza tematu długi podatkowe a upadłość konsumencka daje jednoznaczną odpowiedź na postawione pytanie: nie czekać!

 

Nie wszystkie długi umorzysz..

Emilia Marcinkowska11 maja 2022Komentarze (0)

Wymarzonym dla każdego dłużnika sposobem zakończenia postępowania upadłościowego jest wydanie przez sąd postanowienia o umorzeniu zobowiązań bez ustalania planu spłaty. W tym wpisie na blogu opowiadałam o takiej możliwości. Przypomnę, że w takim przypadku umorzeniu ulegają wszystkie zobowiązania, które powstały przed dniem ogłoszenia upadłości. Konsekwencją tego będzie „nowy start” i funkcjonowanie bez obciążenia związanego z długami.

Czy jednak na pewno jest tak kolorowo? Okazuje się, że i od tego dobrodziejstwa istnieją wyjątki. Nie wszystkie długi umorzysz..

Nie wszystkie długi umorzysz.. więc jakich nie?

Zgodnie z treścią art. 491 (21) Prawa Upadłościowego, nie podlegają umorzeniu zobowiązania:

– o charakterze alimentacyjnym,

– wynikające z rent z tytułu odszkodowania za wywołanie choroby, niezdolności do pracy, kalectwa lub śmierci,

– do zapłaty orzeczonych przez sąd kar grzywny, a także do wykonania obowiązku naprawienia szkody oraz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę,

– do zapłaty nawiązki lub świadczenia pieniężnego orzeczonych przez sąd jako środek karny lub środek związany z poddaniem sprawcy próbie,

– do naprawienia szkody wynikającej z przestępstwa lub wykroczenia stwierdzonego prawomocnym orzeczenie,

– których upadły umyślnie nie ujawnił, jeżeli wierzyciel nie brał udziału w postępowaniu.

Wskazana powyżej lista wyłączeń ma charakter zamknięty. Stanowi ona zatem wyjątek od zasady umorzenia zobowiązań upadłego. Katalog ten dotyczy przy tym tylko i wyłącznie zobowiązań powstałych przed ogłoszeniem upadłości.

Praktyka

W praktyce oznacza to tyle, że we wniosku o ogłoszenie upadłości można (a nawet trzeba!) też ująć zobowiązania związane z okolicznościami wskazanymi wyżej. Z uwagi jednak na ich specyfikę oraz ustawowe wyłączenie, nie zostaną umorzone tak jak inne długi. Długi te „zostaną” z upadłym.

Jak ocenić takie rozwiązanie? To na pewno zależy od punktu widzenia. Dla Upadłego to z pewnością niezbyt korzystny przepis. Co jeśli długi upadłego to w większości zobowiązania nieumarzalne?

Szczególnym i ciekawym wyłączeniem jest ostatnie, które dotyczy zobowiązań umyślnie nieujawnionych przez dłużnika. O tym jednak niebawem – w kolejnym wpisie.

Jak wiadomo po ogłoszeniu upadłości zarząd nad majątkiem upadłego, który od tej chwili stanowi masę upadłości, sprawuje syndyk. Syndyk podejmuje również wszelkie czynności związane z likwidacją (przede wszystkim sprzedażą) tego majątku. Co do zasady w skład masy upadłości wchodzi cały majątek należący do upadłego w dniu ogłoszenia upadłości oraz nabyty przez upadłego w toku postępowania upadłościowego – w tym także nieruchomości. Decydując się zatem na upadłość, należy mieć na uwadze, że konsument z dużym prawdopodobieństwem utraci dotychczasowe miejsce zamieszkania. Czy upadłość konsumencka zawsze oznacza utratę mieszkania?

Wyłączenia z masy upadłości

Likwidacja masy upadłości prowadzi bezpośrednio do zaspokojenia wierzycieli z ceny uzyskanej ze zbycia składników masy. Prawo upadłościowe przewiduje jednak wyjątki i możliwość wyłączenia pewnych składników z masy upadłości.

Sędzia-komisarz może w drodze postanowienia wyłączyć określone składniki majątku z masy upadłości, w tym nieruchomość lub jej ułamkową część, jeżeli są one trudno zbywalne lub wręcz niezbywalne. Nierzadko zdarza się tak, że skomplikowane sytuacje majątkowo-rodzinne konsumenta powodują przedłużanie postępowania likwidacyjnego. Jeśli zatem nieruchomość (mieszkanie, dom jednorodzinny itd.) nie może zostać zbyta z zachowaniem przepisów ustawy (np. pomimo kilkukrotnych prób sprzedaży nie zgłasza się żaden nabywca) a jednocześnie dalsze trwanie postępowania będzie niekorzystne dla wierzycieli, w związku z koniecznością ponoszenia kosztów obsługi masy upadłości, należy taką nieruchomość wyłączyć z masy upadłości.

Będzie to korzyścią zarówno dla upadłego – który zachowa dach nad głową – jak i dla wierzycieli, którzy nie będą musieli frustrować się przedłużającym się postępowaniem upadłościowym i przejść do fazy wykonania planu spłaty.

To, czy dana nieruchomość jest niezbywalna czy nie będzie każdorazowo decydował sędzia-komisarz, biorąc pod uwagę całokształt okoliczności danej sprawy. W jednej sprawie wystarczy, że syndyk zorganizuje trzy przetargi na sprzedaż nieruchomości, które nie zakończą się wyłonieniem nabywcy, a w innych niewystarczającym będzie podjęcie dziesięciu prób sprzedaży. Przykładowo zbycie udziału w nieruchomości zawsze będzie dla syndyka bardziej kłopotliwe niż zbycie całej nieruchomości. Charakter każdego postępowania jest inny i należy oceniać je indywidualnie.

Istotne jest, że skutkiem wyłączenia mieszkania z masy upadłości jest odzyskanie wszelkich atrybutów związanych z prawem własności – zatem upadły znowu będzie mógł zarządzać nieruchomością, rozporządzać nią i korzystać z niej.

Syndyk jednak sprzedał mieszkanie – co dalej?

Jeżeli nie udało się wyłączyć nieruchomości z masy upadłości, a syndyk przystępuje do likwidacji tego składnika majątku, jest jeszcze jedna droga ochrony upadłego konsumenta.

Jeżeli upadły jest osobą fizyczną i w skład masy upadłości wchodzi lokal mieszkalny albo dom jednorodzinny, w którym zamieszkuje upadły, a konieczne jest zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych upadłego i osób pozostających na jego utrzymaniu, z sumy uzyskanej z jego sprzedaży wydziela się upadłemu kwotę odpowiadającą przeciętnemu czynszowi najmu lokalu mieszkalnego w tej samej lub sąsiedniej miejscowości za okres od dwunastu do dwudziestu czterech miesięcy.

Nie ma przy tym znaczenia, czy upadły posiada meldunek w tym lokalu czy domu jednorodzinnym. Istotne jest, by w dniu ogłoszenia upadłości rzeczywiście stale tam zamieszkiwał. Konieczne jest również, by posiadał na swoim utrzymaniu inne osoby. Osoby te niekoniecznie muszą być spokrewnione. Wystarczy, że upadły wykaże, iż prowadzi z tymi osobami wspólne gospodarstwo i że łączy ich więź ekonomiczna.

Jeśli zatem syndyk sprzeda mieszkanie lub dom upadłego, sędzia-komisarz na wniosek upadłego wydzieli z uzyskanej ze sprzedaży sumy kwotę, która będzie odpowiadała przeciętnemu czynszowi najmu lokalu mieszkalnego w miejscowości, w której zamieszkuje upadły, lub w miejscowości sąsiedniej, za okres od dwunastu do dwudziestu czterech miesięcy.

Kwota odpowiadająca – czyli jaka?

Reguły wydzielenia przedmiotowej kwoty wskazuje Prawo upadłościowe. Ustala ją sędzia-komisarz, ale nie jest w tym względzie zupełnie dowolny. Okoliczności, jakie powinien wziąć pod uwagę to:

  1. potrzeby mieszkaniowe upadłego, w tym liczbę osób pozostających na jego utrzymaniu,
  2. zdolności zarobkowe upadłego,
  3. suma uzyskana ze sprzedaży lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego
  4. oraz opinia syndyka.

Zatem przedmiotowy wniosek musi zostać stosownie umotywowany – zarówno co do samej słuszności wydzielenia kwoty na pokrycie kosztów najmu, jak i jej wysokości i długości wypłacania. Upadły we wniosku musi wskazać, ile osób pozostaje na jego utrzymaniu, jakiego mieszkania potrzebuje – opisać metraż, ilość pomieszczeń, lokalizację w której nastąpiła koncentracja dotychczasowego życia zawodowego i prywatnego. Istotnym jest, by nowe lokum nie było oddalone nadmiernie np. od miejsca pracy czy nauki upadłego i pozostających na jego utrzymaniu osób. Warto też, jaki byłby koszt najmu takiego mieszkania wraz z powołaniem się na przykładowe oferty dot. wynajmu nieruchomości w podobnym standardzie w danym mieście.Nowo wynajmowana nieruchomość nie musi odpowiadać standardom dotychczas posiadanego lokum, a także w żadnym stopniu wydzielona kwota nie może być taką, za którą można wynająć nieruchomość bardziej atrakcyjną.

Kiedy środki będą wypłacone?

Co istotne wydzieloną kwotę wypłaca się upadłemu dopiero po opuszczeniu przez niego zajmowanego lokum. W przeciwnym razie postępowanie upadłościowe może być umorzone z uwagi na niewydanie przez upadłego syndykowi całego swojego majątku (art. 491(13) ust. 2 Prawa upadłościowego). To uregulowanie chroni również przed nabywaniem w toku postępowania upadłościowego lokali z mieszkańcami, co w konsekwencji może rodzić obowiązek eksmisyjny (choć obecnie na mocy przepisów covidowych – z pewnymi wyjątkami – wykonywanie orzeczeń eksmisyjnych zostało zawieszone na czas trwania stanu epidemii).

Wydzielona kwota jest wypłacana upadłemu do rąk własnych lub na wskazany rachunek bankowy przed wszystkimi wierzycielami (nawet tymi zabezpieczonymi hipoteką). Ponadto wypłacana jest raczej jednorazowo, a nie miesięcznie ze względów praktycznych. Nie podlega ona również planowi podziału.

Co ciekawe, ustawa przewiduje możliwość wypłacenia upadłemu zaliczki na poczet wydzielonej kwoty nawet przed zbyciem przez syndyka lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego. Jednakże dzieje się tak tylko, gdy fundusze masy upadłości na to pozwalają.

Brak opisu.

A gdyby w ogóle nie likwidować majątku upadłego…? Czy istnieje taka możliwość? Wydaje się, że tak…ale o tym w kolejnym wpisie.

-Marta Czarzasta